Nasze codzienne wybory żywieniowe w bezpośredni sposób rzutują na nasze zdrowie. Wiele chorób cywilizacyjnych ma charakter dietozależny, co oznacza, że u ich podłoża leży sposób odżywiania. Niestety – świadomość konsumentów dotycząca tego, jakie produkty odżywcze wybierać wciąż jest niewystarczająca. Jednym z najważniejszych kryteriów, według których wybierana jest żywność są cena oraz smak. Chętnie wybierane są produkty niedrogie oraz o charakterystycznym smaku, nadawanym przez dodatek cukru czy tłuszczów utwardzonych. Taka żywność cechuje się znacznie obniżoną wartością odżywczą, co odbija się negatywnie na stanie zdrowia. Nie każdy wie, że dieta bazująca na żywności przetworzonej może przyczynić się do rozwoju nowotworów.
Zgodnie z danymi Światowego Funduszu Badań nad Rakiem oraz American Institute for Cancer Research, około 30% wszystkich nowotworów można byłoby zapobiec, zmieniając nawyki żywieniowe. Dlatego jednym z najważniejszych wyzwań, przed jakimi stoją eksperci ds. żywienia jest wpłynięcie na codzienne wybory żywieniowe konsumentów tak, aby przełożyło się to na zredukowanie zachorowalności na liczne choroby dietozależne, w tym nowotwory. W tym celu podejmowane są rozmaite próby takiego znakowania żywności, które w przejrzysty, obrazowy i zrozumiały dla każdego sposób pomoże ocenić wartość odżywczą produktów spożywczych. Jednym z takich systemów znakowania żywności jest zaproponowany przez Brytyjską Agencję Standardów Żywności system FSA – NPS, który umożliwia profilowanie produktów uwzględniające ich wartość odżywczą. System ten zakłada kategoryzację na pięć grup produktów, oznaczanych przy pomocy odpowiednich kolorów. Produkty oceniane są w oparciu o zawartość w 100 g takich związków jak cukier, sód, błonnik, kwasy tłuszczowe nasycone, białka.
W kilku badaniach klinicznych wykazano, iż system znakowania żywności może przekładać się na poprawę stanu zdrowia konsumentów. W badaniu przeprowadzonym na populacji francuskiej wykazano, że ograniczenie spożycia produktów z wysokim wskaźnikiem FSA – NPS (o niskiej wartości odżywczej) przekłada się na ograniczenie otyłości, chorób układu sercowo – naczyniowego, zespołu metabolicznego czy zapadalności na nowotwory. W jednej z analiz wykazano m. in., że wzrost udziału produktów przetworzonych w diecie o 10% zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów ogółem o 12%, a raka piersi – o 10%. Z tego względu Francuskie Ministerstwo Zdrowia w 2017 roku wybrało Nutri Score jako oficjalną etykietę żywnościową.
Równie cennych i obiecujących informacji dotyczących wpływu odpowiedniego znakowania żywności (i podejmowania odpowiednich wyborów żywieniowych) na stan zdrowia społeczeństwa dostarczyła obszerna analiza obejmująca ponad 471 tysięcy osób, spośród których u prawie 50 tysięcy zdiagnozowano rozmaite przypadki nowotworów: prostaty, piersi, okrężnicy. Przeanalizowano sposób żywienia każdego z nich, uwzględniając wskaźnik dietetyczny FSA – NPS. Wyniki analizy wykazały jednoznacznie, że im wyższy wskaźnik FSA – NPS, świadczący o niskiej wartości odżywczej diety, tym większa częstość rozwoju nowotworów. Związek ten wykazano przede wszystkim dla raka okrężnicy, żołądka, wątroby i płuc u mężczyzn, a także raka piersi u kobiet po menopauzie. Uzyskane wyniki badań wskazują, jak ogromna rolę ma podejmowanie przez konsumentów odpowiednich wyborów żywieniowych. A te możliwe są wówczas, gdy wdrożone zostaną odpowiednie systemy znakowania żywności, a także programy edukacyjne. Najważniejsze, aby zwrócić uwagę na to, że szeroko pojęta żywność przetworzona powinna jak najrzadziej trafiać na nasze stoły. Wystarczy zatem czytać uważnie skład produktów i unikać tych, w których dominuje cukier, tłuszcze utwardzone, syntetyczne konserwanty, barwniki i aromaty.
Istnieje kilka mechanizmów, za pośrednictwem których żywność przetworzona może promować rozwój nowotworów. Produkty wysokoprzetworzone wyróżniają się wysoką zawartością cukru, tłuszczów trans, soli, a niską – błonnika, witamin, składników mineralnych oraz antyoksydantów. Cukier i tłuszcze trans sprzyjają rozwojowi otyłości – a ta stanowi czynnik ryzyka rozwoju takich nowotworów jak rak żołądka, piersi, prostaty, wątroby, jelita grubego, przełyku, endometrium czy układu krwiotwórczego. Ponadto cukier jest niezbędny w procesie intensywnych podziałów komórek nowotworowych. Z kolei wysokie spożycie tłuszczów trans sprzyja częstszemu zachorowaniu na takie nowotwory jak rak piersi i prostaty, a także jelita. Natomiast wysokie spożycie soli powiązane jest z wyższą częstością występowania raka żołądka, zaś zbyt niskie spożycie błonnika – raka jelita grubego.
Wciąż jeszcze nie rozstrzygnięto, czy i w jaki sposób na częstsze występowanie raka mogą wpływać syntetyczne dodatki do żywności. Mowa m. in. o dwutlenku tytanu, który uznany został jako związek potencjalnie rakotwórczy dla ludzi, aspartamie mogącym stanowić związek potencjalnie rakotwórczy podczas długotrwałego jego stosowania czy nitrozoamin kojarzonych z rozwojem raka jelita grubego.