Ostatnie lata to czas ogromnej popularności diety wysokobiałkowej. Taki model żywienia wydawał się bardzo obiecującym sposobem na redukcję masy ciała. Osoby realizujące dietę białkową szybko traciły bowiem zbędne kilogramy, co było zasłużoną nagrodą za podołanie sporemu reżimowi dietetycznemu. Taki optymistyczny scenariusz trwał jednak do momentu zakończenia diety i wykonania kontrolnych badań krwi. Okazało się bowiem, że powrót do mniej restrykcyjnego sposobu odżywiania skutkował niepożądanym efektem jo – jo. Ponadto dieta wysokobiałkowa prowadziła do zaburzeń metabolicznych wynikających z poważnego obciążenia nerek spożyciem wysokich ilości białka. Najwyższa pora, aby odczarować dietę wysokobiałkową i poznać jej ograniczenia.
Średnie spożycie białka w tradycyjnej diecie wynosi około 0,8 g/ kg masy ciała. Sportowcy skoncentrowani na rozbudowie masy mięśniowej spożywają znacznie więcej – do 2 g na kg masy ciała. A ile białka spożywają osobie na diecie wysokobiałkowej? Mniej więcej 1,5 g białka na kg masy ciała. W przeciwieństwie do kulturystów, osoby na redukcyjnej diecie białkowej spożywają niewiele kalorii, trudno zatem o spożytkowanie białka w procesach anabolicznych. Efektem może być przeciążenie nerek.
Podstawową zasadą klasycznej diety wysokobiałkowej jest podział diety na kilka faz:
– faza pierwsza to spożycie wyłącznie produktów białkowych; najczęściej faza trwa kilka dni
– faza druga to wysokie spożycie białka z dodatkiem warzyw; czas trwania tej fazy zależy od ilości kilogramów do zrzucenia
– faza trzecia ma na celu ustabilizowanie wagi; zakłada spożycie wysokich ilości białka, warzyw, a okazyjnie także owoców, produktów pełnoziarnistych oraz skrobiowych.
Po osiągnieciu upragnionej wagi zalecane jest powtarzanie jadłospisu z pierwszej fazy przez jeden dzień w tygodniu, do końca życia.
Dieta zakładająca wysokie spożycie białka ogranicza spożycie innych makroskładników – węglowodanów oraz tłuszczów. Nadmierne spożycie białka prowadzi do powstania w nadmiarze produktów azotowych, zwłaszcza amoniaku. Nerki muszą bardzo intensywnie pracować, aby usunąć ten szkodliwy metabolit, dochodzi do odwodnienia organizmu i odkładania się w drogach moczowych złogów wapnia. Może to prowadzić do powstania kamicy nerkowej, a także rozwoju osteoporozy.
Kolejnym powikłaniem diety białkowej jest nadmierne zakwaszenie organizmu, manifestujące się wysypkami skórnymi, bólami głowy i chronicznym zmęczeniem. Wysokie spożycie białka może ponadto generować przewlekły stan zapalny. Nadwyrężona zostaje ponadto wątroba, powszechne są także niedobory witaminowo – mineralne. Praktycznie zerowe spożycie antyoksydantów może generować osłabienie odporności oraz przyspieszenie rozwoju chorób cywilizacyjnych. I trudno nie wspomnieć o powszechnie występującym efekcie jo – jo, który dotyka większości pacjentów po zakończeniu odchudzania.
Efekt szybkiej utraty wagi na diecie wysokobiałkowej wynika w deficytu kalorycznego, ale także z ograniczonego spożycia węglowodanów. Efekt redukcji masy ciała jest jednak nietrwały – zbędne kilogramy powracają z nawiązką po zakończeniu diety. A jej stałe kontynuowanie pociąga za sobą poważne konsekwencje zdrowotne. Istnieje jednak zdrowa i skuteczna alternatywa dla diety wysokobiałkowej – to dieta oparta na tłuszczach. W niej także ograniczone jest znacznie spożycie węglowodanów, dostarczane są natomiast cenne witaminy, kwasy tłuszczowe oraz antyoksydanty. Taka dieta pozwoli Ci na pożądaną redukcję masy ciała, a dodatkowo ma działanie prozdrowotne – redukuje ryzyko insulinooporności i cukrzycy, chorób układu sercowo – naczyniowego czy zaburzeń odporności.