Podczas prowadzenia praktyki dietetycznej spotykam się z wieloma ciekawymi ludźmi. Wśród nich są osoby, które pierwszy raz się odchudzają i nigdy wcześniej tego nie robiły.
Ale są też osoby, które dbają o siebie, dobrze się odżywiają, unikają szybkich dań typu fast food, uprawiają sport, czyli próbują poprawić swój stan zdrowia, a jednak to im nie do końca wychodzi.
Dlaczego się tak dzieje? Dlaczego ludzie tyją pomimo tego, że stosują się do ogólnie przyjętych zdrowych zasad żywienia, które są powszechnie znane, o to one:
Znacie je prawda? Skoro wszyscy je znamy, w dodatku coraz więcej ludzi opiera na nich swoje żywienie i mimo to całe społeczeństwo, dodam na całym Świecie bardzo szybko tyje, to może nie do końca te zasady są trafne ? Warto się nad tym zastanowić. Druga sprawa to kwestia paliwa, którym się odżywiamy. Otóż pożywienie możemy podzielić w najprostszy sposób na poszczególne składniki:
I tu się rodzi kolejne bardzo ważne pytanie: jak chcemy sięgnąć do rezerw, czyli spalić zmagazynowany tłuszcz, wprowadzając cały czas do organizmu produkty, które są natychmiast wykorzystywane do procesów energetycznych? Teraz już doskonale wiemy, że cukier i białka dają nam energię od razu.
Można to porównać do wycieczki samochodem. Wyobraźmy sobie, że tankujemy auto do pełna i wyruszamy w trasę np. 600 km. W połowie drogi ubywa nam paliwa (powiedzmy, wykorzystaliśmy połowę baku), więc zjeżdżamy na stacje i uzupełniamy to czego brakuje. Tym sposobem nasz samochód pali świeżo zatankowaną benzynę, przez co nie możemy wykorzystać tego, co zostało na dnie baku.
Podobna rzecz dzieje się z naszym organizmem. Jeżeli jemy dużą ilość paliwa, to trudno nam będzie sięgnąć do rezerw.