Współczesny człowiek narażony jest na szkodliwe działanie rozmaitych czynników środowiskowych, w tym związków zaburzających funkcjonowanie układu endokrynologicznego (EDC). Związki te mogą negatywnie wpływać na płodność, procesy dojrzewania i przekwitania, procesy metaboliczne. W związku z tym, że tkanka tłuszczowa może być traktowana jako specyficzny organ aktywny metabolicznie, związki EDC mogą zaburzać funkcjonowanie tkanki tłuszczowej, przyczyniając się do rozwoju otyłości. Tego typu czynniki określane są mianem obesogenów i coraz częściej obwiniane są za udział w rozwoju lawiny otyłości.
Obesogeny to modulatory hormonalne, zakłócające stan równowagi hormonalnym organizmu. Wpływają w bardzo zróżnicowany sposób na przyrost masy ciała, wpływając na równowagę energetyczną, przemiany metaboliczne oraz odczuwanie głodu i sytości. Tak wszechstronny wpływ obesogenów na organizm wynika z ich specyficznej budowy – przypominają one hormony steroidowe, a zatem mogą oddziaływać na receptory dla androgenów, estrogenów oraz progesteronu. A hormony te – jak wiadomo – wpływają nie tylko na płodność, ale także na przemiany metaboliczne. O skutecznym wpływie obesogenów na przyrost masy ciała niech świadczy fakt, że tego typu związki stosowane są w hodowli zwierząt jako specyfiki gwarantujące szybki przyrost masy ciała.
Prawdziwe zagrożenie związane z narażeniem na obesogeny wynika z faktu, że działają one już na etapie życia płodowego i wczesnego dzieciństwa. Ekspozycja na obesogeny w tych wczesnych etapach życia zwiększa ryzyko rozwoju otyłości w przyszłości. Adipogeneza, czyli proces kształtowania się tkanki tłuszczowej rozpoczyna się w 14 tygodniu życia płodowego i kontynuowany jest aż do wczesnego okresu poporodowego. W tym okresie określana jest ilość komórek tłuszczowych. W późniejszych okresach życia liczba adipocytów pozostaje stała, może natomiast zmieniać się ich objętość w efekcie kumulowania w nich tłuszczu. Obesogeny działające na organizm w okresie adipogenezy mogą przyczynić się do zwiększenia ilości komórek tłuszczowych – a to oznacza większą tendencję do tycia w przyszłości. W licznych badaniach na zwierzętach udowodniono taki niepożądany wpływ na hipertrofię tkanki tłuszczowej.
Wytypowano kilkadziesiąt związków, które mogą działać jak obesogeny. Te najczęściej spotykane to:
– BPA, czyli bisfenol A, wszechobecny we wszelkiego rodzaju plastikowych opakowaniach, a także tworzywie powlekającym wnętrze puszek na konserwy czy kartonów na sok czy mleko; BPA występuje w zabawkach dla dzieci, torebkach foliowych na kaszę i ryż, szczoteczkach do zębów czy paragonach sklepowych; bisfenol A poważnie zaburza gospodarkę hormonalną i sprzyjając rozwojowi otyłości – i to nie tylko w efekcie narażenia na BPA we wczesnych latach, ale także na każdym etapie życia; ponadto bisfenol A może zwiększać ryzyko rozwoju alergii, może uszkadzać wątrobę i trzustkę, sprzyjać rozwojowi insulinooporności, przedwczesnego dojrzewania płciowego oraz raka prostaty; w celu zmniejszenia narażenia na BPA należy unikać plastikowych opakowań zawierających ten związek, wybierać mleko czy soki w szklanych butelkach, nie gotować kaszy czy ryżu w woreczkach oraz nie podgrzewać żywności w plastikowych pojemniczkach w mikrofalówce
– ftalany, występujące w woreczkach foliowych, detergentach i kosmetykach, plastikowych opakowaniach, farbach i klejach; ftalany sprzyjają rozwojowi otyłości, ale także astmy, cukrzycy, zaburzeń płodności czy nowotworów sutka; ftalany mogą ponadto sprzyjać uszkodzeniom tarczycy oraz przysadki
– polichlorowane bifenyle PCB, występujące m. in. w produktach rybnych; związki te wykazują działanie neurotoksyczne i rakotwórcze, ponadto zaburzają gospodarkę lipidową, przyczyniając się do rozwoju otyłości
– triklosan występujący w kosmetykach, pastach do zębów, mydłach antybakteryjnych i środkach odkażających; związek ten kumuluje się w tkance tłuszczowej, zaburza funkcje tarczycy i sprzyja w ten sposób przyrostowi masy ciała
– fitoestrogeny (genisteina, daidzeina, resweratol, kumesrtol), których źródłami w diecie są produkty sojowe; w badaniach wykazano, że przyjmowanie nawet niewielkich ilości tych związków sprzyja rozwojowi insulinooporności i otyłości – zwłaszcza u mężczyzn
– metale ciężkie (kadm, rtęć, arsen, nikiel czy ołów), które zaburzają gospodarkę węglowodanową, sprzyjając rozwojowi cukrzycy typu 2 i otyłości
– dioksyny powstające w procesie spalania odpadów, a także kumulujące się w rybach; związki te zaburzają działanie układu hormonalnego, sprzyjając kumulowaniu tkanki tłuszczowej
– glutaminian sodu, stosowany jako powszechny dodatek do żywności przetworzonej; spożywanie glutaminianu sodu powiązane jest z większym ryzykiem wystąpienia nadwagi, co wynika m. in. z zaburzenia mechanizmu działania leptyny, określanej mianem hormonu sytości
Oczywiste jest, że obwiniane za nadwagę czy otyłość wyłącznie obesogenów jest bezzasadne. Wciąż jeszcze największy wpływ na rozwój nadmiernej masy ciała ma niewłaściwy styl życia, czyli nieodpowiednio zbilansowana dieta oraz siedzący tryb życia. Warto jednak – w miarę możliwości – wyeliminować ze swojego otoczenia jak najwięcej obesogenów, ograniczając narażenie na te związki. Może to zmniejszyć ryzyko rozwoju nadwagi, a także przynieść wiele korzyści dla zdrowia.