Olej kokosowy jest bez wątpienia jednym z najbardziej kontrowersyjnych olejów. Z jednej strony – wiele osób postrzega go jako cudowne remedium na wiele dolegliwości. Z drugiej strony jednak – olej kokosowy określany jest jako szkodliwy, gdyż stanowi źródło nasyconych kwasów tłuszczowych – a te uznawane są za niezdrowe. Jak jest naprawdę? Czy warto spożywać olej kokosowy, a może lepiej go unikać?
Zacznijmy od tego, co może kryć się pod pojęciem oleju kokosowego. Na pewno najbardziej korzystnym składem cechuje się najmniej przetworzona postać oleju, czyli nierafinowany olej kokosowy. Jest to olej tłoczony na zimno, wyróżniający się wyrazistym aromatem kokosa, ekstrahowany ze świeżych, dojrzałych owoców kokosowych. Jest to olej nieoczyszczony, nie poddawany żadnym procesom obróbki i zachowujący swój pierwotny smak. Zawiera mnóstwo kwasów tłuszczowych, witamin z grupy B i witaminy E.
Rafinowany olej koksowy poddawany jest takim procesom jak ośluzowanie z udziałem kwasu fosforowego, odkwaszenia, bielenia oraz dezodoryzacji. Pozbawiony jest smaku i zapachu kokosa, nie jest biały tak jak olej nierafinowany, a przezroczysty. Rafinowany olej kokosowy pozbawiony zostaje wielu wartości odżywczych, ponadto może wzrastać zawartość niezdrowych tłuszczów trans.
Kontrowersje wokół oleju kokosowego wynikają z wysokiej zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych. Przyjęło się uważać, że tego typu kwasy tłuszczowe wywierają niekorzystny wpływ na zdrowie. Od wielu lat w dietetyce pokutuje przechowanie o szkodliwości tłuszczów, ze szczególnym uwzględnieniem nasyconych kwasów tłuszczowych. Za zdrowe uważane są natomiast nienasycone kwasy tłuszczowe. Jest to jeden z najczęściej powtarzanych mitów dietetycznych – a w rzeczywistości tłuszcze są bardzo potrzebne. Jedyne tłuszcze, które należy wyeliminować z diety to tłuszcze trans, w tym uwodornione tłuszcze roślinne. Tłuszcze uwodornione powstają w procesie poddawania ciekłych tłuszczów roślinnych atomami wodoru, co ma na celu ich utwardzenie. Jeżeli olej kokosowy zostanie poddany temu procesowi – wówczas staje się źródłem niezdrowych tłuszczów trans. Poza tym przypadkiem olej kokosowy jest bardzo zdrowy i istnieje wiele powodów, aby włączyć olej kokosowy na stałe do diety. I absolutnie nie należy się bać nasyconych kwasów tłuszczowych. Nasz organizm bardzo ich potrzebuje, o czym świadczą następujące fakty. Po pierwsze – nasz organizm ma zdolność do syntetyzowania nasyconych kwasów tłuszczowych, nie a natomiast możliwości syntetyzowania nienasyconych kwasów tłuszczowych – a to oznacza, że kwasy nienasycone mają mniejsze znaczenie dla zachowania zdrowie. A po drugie – analizując zawartość kwasów tłuszczowych w organizmie zauważyć można, że kwasy nasycone stanowią 45%, jednonienasycone – 59%, a wielonienasycone, czyi uznawane za najzdrowsze – jedynie 5%. Ponadto przybywa badań klinicznych, które obalają mit o szkodliwości nasyconych kwasów tłuszczowych. Dziś można z całą pewnością powiedzieć, że spożycie tłuszczów nasyconych zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca.
Olej kokosowy zawiera średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe MCT, które wyróżniają się odmiennym metabolizmem w organizmie. Są szybko trawione i przyswajane z przewodu pokarmowego, po czym docierają bezpośrednio do wątroby i wykorzystywane są jako źródło energii. Szczególnie korzystny wpływ na zdrowie przypisywany jest kwasowi laurynowemu. Ten nasycony kwas tłuszczowy posiada bardzo silne właściwości antybakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Ten kwas tłuszczowy jest skuteczny wobec paciorkowców, gronkowców, laseczki tężca, Poza kompleksowym wspomaganiem układu immunologicznego, kwas laurynowy pomaga utrzymać prawidłowy lipidogram, normalizując poziom cholesterolu we krwi. Przekłada się to na profilaktykę chorób serca. Olej kokosowy może wspomagać utratę ciała – kwasy średniołańcuchowe nie są kumulowane w postaci tkanki tłuszczowej, a natychmiast zużywane jako źródło energii w wątrobie. Poza kwasem laurynowym, olej kokosowy zawiera także kwas kapronowy, kaprylowy, kaprynowy, mirystynowy, palmitynowy i stearynowy.
Olej MCT jest szczególnie polecany na diecie ketogenicznej. Stosowanie tego modelu żywienia służy wprowadzeniu organizmu w stan ketozy odżywczej, czyli nasiloną syntezę ciał ketonowych. Średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe ułatwiają wejście w stan ketozy, gdyż są w większym stopniu niż inne kwasy tłuszczowe są przekształcane do ciał ketonowych. W stanach niskiej podaży glukozy to właśnie ciała ketonowe stają się jedynym źródłem energii dla mózgu, doskonale wspomagając jego funkcjonowanie. Poprawiają koncentrację i pamięć, dodają energii, ograniczają rozwój zmian neurodegeneracyjnych.
Podsumowując – nie ma powodów, aby eliminować olej kokosowy z diety, a wręcz przeciwnie. Konieczne jest jedynie unikanie oleju uwodornionego. Natomiast nierafinowany olej kokosowy doskonale nadaje się zarówno do spożywania na zimno, jak i smażenia, gdyż ma wysoki punkt dymienia.