W dobie rosnących lawinowo przypadków otyłości konieczne jest poznanie wszystkich czynników mogących generować przybieranie na wadze. Jako jedna z przyczyn stresu wymieniany jest stres, a także zbyt mała ilość snu. Co o wpływie stresu na rozwój nadwagi mówią badania naukowe? Czy rzeczywiście istnieje taka zależność?
O negatywnym wpływie stresu na zdrowie wiemy już naprawdę wiele. Chroniczny stres może przyczyniać się do rozwoju licznych schorzeń przewlekłych. Wynika to z nasilonej produkcji wolnych rodników i zaburzeń hormonalnych – wzrostu stężenia kortyzolu, adrenaliny i noradrenaliny, a także zaburzeń łaknienia. Stres może generować otyłość, a nadmierna masa ciała może stanowić źródło stresu – a to utrudni redukcję masy ciała.
Jednym z najważniejszych mechanizmów generujących nadwagę w przebiegu stresu jest przyjmowanie większych ilości posiłków. Stresowi towarzyszy szereg objawów somatycznych, takich jak przyspieszona akcja serca, drżenie rąk czy ucisk w okolicy brzucha. Symptomy te mylone są z rzeczywistym głodem, gdyż ośrodek głodu i sytości reaguje właśnie na fizyczne oznaki głodu. Mylna interpretacja reakcji ciała powoduje wzmożony apetyt – stąd zjawisko tzw. „zajadania stresu”.
Kolejnym mechanizmem jest wpływ zwiększonego stężenia kortyzolu na organizm. Kortyzol nie bez przyczyny określany jest mianem hormonu stresu – w odpowiedzi na sytuację stresową nasila się synteza tego hormonu przez korę nadnerczy. A kortyzol powoduje m. in. wzrost poziomu glukozy we krwi, co w dłuższej perspektywie hamuje spalanie tkanki tłuszczowej. Ponadto zmniejsza się wrażliwość komórek na insulinę – a to najprostsza droga do insulinooporności, a następnie cukrzycy typu 2. Ponadto kortyzol nasila katabolizm białek, co obniża masę mięśniową, a tym samym tempo metabolizmu. Kortyzol sprzyja ponadto bezsenności. A niewystarczający brak snu wpływa negatywnie na organizm oraz na sylwetkę. Wykazano, że u osób przesypiających mniej niż 6 godzin na dobę, wskaźnik BMI jest wyższy niż u osób śpiących 8 godzin. Nieregularny i zbyt krótki sen zaburza wydzielanie greliny i leptyny, co zwiększa apetyt i zaburza odczuwanie sytości. Jemy zatem więcej. A zmęczenie generowane niewyspaniem sprawia, że prowadzimy mało aktywny tryb życia, spowalniając metabolizm.
Zależność stres – otyłość bardzo szybko przechodzi w zależność otyłość – stres. Osoby dotknięte nadwagą lub otyłością doświadczają często braku akceptacji ze trony otoczenia. Presja środowiska, w którym coraz częściej propagowany jest „fit” styl życia generuje u osób otyłych stres. Także kuracja odchudzająca może generować stresowe sytuacje, zwłaszcza wtedy, gdy nie przynosi pożądanych efektów.
Stres jest nieodłącznym elementem naszego życia, nie możemy go zatem całkowicie wyeliminować. Możemy natomiast zrobić całkiem sporo, aby skutecznie minimalizować jego wpływ na nasze zdrowie. Przede wszystkim – powinniśmy zwalczyć nawyk sięgania po jedzenie. Stres warto rozładować chociażby aktywnością fizyczną – ale niech będzie to aktywność umiarkowana, gdyż zbyt intensywny trening może wywoływać w organizmie efekty podobne do sytuacji stresowych. Aktywność fizyczna wspomoże rozładowanie stresu, redukcję tkanki tłuszczowej, ale także zasypianie. Jeśli bowiem odbędziemy trening popołudniu, zmęczenie da o sobie znać i łatwiej będzie nam zasnąć. Jednak nie należy ćwiczyć wieczorem, gdyż wtedy organizm pobudzony treningiem szybko nie zaśnie.
Ogromne znaczenie ma także dieta. Powinniśmy obliczyć własne zapotrzebowanie na kalorie i zadbać o to, aby nie przekraczać dobowej liczby kalorii. Jeśli nie potrafimy poradzić sobie z nawykiem podjadania – sięgajmy po niskokaloryczne przekąski, takie jak surowe warzywa. Odpowiednio skomponowana dieta może wspomóc ponadto walkę ze stresem. Warto dostarczać antyoksydantów, witamin z grupy B, magnezu. Ryby i jajka dostarczą tryptofanu, który następnie przekształcany jest do serotoniny – a ten związek poprawia nastrój i ułatwia zasypianie. Pomocne mogą okazać się także suplementy diety zawierające adaptogeny – rośliny zwiększające wytrzymałość organizmu na stres; są to m. in. żeń – szeń, Ashwagandha czy różeniec górski.